Sprawą zdrowia prezydenta Kaczyńskiego media żyły przez kilka miesięcy. Na przykładzie wypowiedzi Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego, Julii Pitery popatrzmy jak ślepi na jedno oko są nasi politycy.
Prezydent i premier nie będą musieli podawać do publicznej wiadomości informacji o stanie swojego zdrowia. Projekt ustawy w tej sprawie został wycofany. - Stało się to na mój wniosek, bo uznałem, że projekt jest niekonstytucyjny - powiedział szef komisji Adam Szejnfeld z PO. Szejnfeld złożył wniosek o wycofanie projektu na środowym posiedzeniu komisji "Przyjazne państwo". Poparli go wszyscy posłowie, co oznacza że projekt nie trafi pod obrady Sejmu.
- Od początku byłem mu przeciwny, jeszcze będąc w rządzie. Teraz - już jako przewodniczący komisji - mogłem go wycofać. On w ogóle nie był potrzebny - powiedział Szejnfeld. (źródło)
Nieuważni mogą uznać to za news. A już 20.10.2010 mogliśmy na portalu RMF FM przeczytać, że: "Posłowie PO przyznają, że już nie będą pracować nad projektem. Po tragedii smoleńskiej zmieniła się sytuacja i inaczej się patrzy na pewne sprawy - mówi Damian Raczkowski z PO, przewodniczący podkomisji, która miała zajmować się projektem."(źródło)
Temat zostaje ucięty i jestem pewien, że media go nie podejmą. O politykach PO nie wspominając. Spisane będą czyny i rozmowy pisał Miłosz o roli poety w zbiorowości. Artyści jednak chwilowo trzymają z PO, więc rolę kronikarza wezmę na siebie. Zacznijmy więc.
K A M P A N I A
W kampanii wyborczej wszystkie chwyty dozwolone, a media swoje sympatie mają (nie widzę w tym niż zdrożnego byleby przyznawały się kogo popierają). Wtedy po raz pierwszy użyto zdrowia jako oręża przeciw przyszłemu prezydentowi. Ten oczywiście na badanie w karetce nieopodal (zaproponowane przez RFM FM) mógł się zgodzić, ale propozycja wyraźnie go zdziwiła (zobacz nagranie z linku poniżej).
Oto news z października 2005 r.
Kandydat na prezydenta nie może ukrywać poważnej choroby. Gdyby jednak przytrafiła mu się choroba, która miałaby wpływ na prezydenturę, powinien o tym poinformować. Tak uważa ponad 85% ankietowanych przez Instytut Badania Opinii RMF FM.
A skoro żądania Polaków w kwestii zdrowotnej kandydata na prezydenta są tak wyraźne, RMF FM wspólnie z "Super Expressem" postanowiły zbadać obydwu kandydatów. Niestety, Lech Kaczyński odmówił. To jakiś żart? - zapytał i odmówił. Czy zatem ma coś do ukrycia, o czym Polacy powinni jednak wiedzieć? (źródło)
C H O R O B Y I R A P O R T Y
Pierwszym poważnym przyczynkiem do całej sprawy była nieobecność Lecha Kaczyńskiego na spotkaniu przywódców Trójkąta Weimarskiego w lipcu 2006 r. Kancelaria ogłosiła, że prezydent miał wtedy rozstrój żołądka, ale spekulowano, czy nie jest to odpowiedź Kaczyńskiego na artykuł w gazecie "Die Tageszeitung", która napisała wtedy o nowych polskich kartoflach, draniach chcących opanować świat. (źródło)
Sprawie nie pomógł też Michał Kamiński, który już po wyczynach Palikota raz to zapowiadał opublikowanie raportu o stanie zdrowia prezydenta, a później sprawę przeciągał. Summa summarum Kaczyński przeszedł pod koniec 2007 r. rutynowe badania (źródło), ale Palikot nadal twierdził, że to za mało. Niedługo potem Palikot- ożywczy strumyk polskiej polityki (termin Daniela Olbrychskiego) przystąpił do intensywnych ataków.
G O E B B E L S
W całej kampanii Palikota istotny wydaje mi się jeden fakt. Poziom chamstwa wniesiony do polskiej polityki przez tego człowieka, w moim odczuciu jest niewyobrażalny. Jego zachowanie powinno się spotkać z natychmiastową kontrą mediów i polityków PO. On natomiast został przez media potraktowany jako ciekawostka i skuteczne narzędzie dezawuowania Kaczyńskich, a w Platformie jedynie poseł Gowin odnosił się do niego tak jak do chama odnosić się powinno.
Szopka z napominaniem Palikota, delikatnym kontrowaniem jego wypowiedzi, ale niewyciąganiem żadnych konsekwencji jasno pokazała, że ożywczy strumykjest na rękę rządzącym. Oddajmy na chwilę głos Palikotowi.
W styczniu 2008 r. Palikot pytał na swoim blogu: "Czy prezydent Lech Kaczyński nadużywa alkoholu? Czy prawdą jest, że jego pobyty w szpitalach mają związek z terapią antyalkoholową? Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką?".
Marzec 2008 r. Powinien powstać raport o stanie zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego - uważa poseł Platformy Janusz Palikot. Jak ocenił to polityk PO w radiu RMF FM - "nie sprawia on wrażenia człowieka całkiem zdrowego". (źródło)
Temat podchwytują media w wielu wywiadach. Oto jedna z rozmów w RMF FM z marca 2008 r.
Andrzej Stankiewicz: Prokuratura uznała, że nie będzie pana ścigać, za dopytywanie o alkoholizm prezydenta. Poczuł pan ulgę?
Janusz Palikot: To raczej wydaje mi się, że Lech Kaczyński i jego otoczenia mogło poczuć ulgę, bo gdyby doszło jednak do sprawy, to nie udałoby się uniknąć przynajmniej opinii biegłych, jeżeli chodzi o zdrowie pana prezydenta. I niezależnie, czy ma takie, czy inne dolegliwości, to byśmy coś więcej wiedzieli. Nie rozstrzygając kwestii jakie ma, na pewno nie sprawia wrażenia człowieka całkowicie zdrowego.
Konrad Piasecki: Naprawdę mam pan cały czas to poczucie, że prezydent nadużywa alkoholu?
Janusz Palikot:: Nie, ja nie mówię, że on nadużywa alkoholu.
Andrzej Stankiewicz: Ale, że ma problemy z alkoholem?
Janusz Palikot: Nie, uważam, że ma problemy ze zdrowiem i nie sprawia wrażenia człowieka całkiem zdrowego, ale nie twierdzę, że nadużywa alkoholu.
Konrad Piasecki: To są dolegliwości fizyczne?
Janusz Palikot: Zmęczenie na twarzy, czasami bardzo niewyraźne artykułowanie niektórych wypowiedzi, czasami takie właśnie chwianie się. (źródło)
Kwiecień 2008 r.
- Chciałbym wiedzieć, czy Aleksander Kwaśniewski był trzeźwy, czy pijany, gdy wetował podatek liniowy. Chciałbym też wiedzieć, czy Lech Kaczyński ma Alzheimera, czy inne choroby, jeśli zawetuje ustawy zdrowotne rządu Donalda Tuska - mówi Janusz Palikot.
- Zachowania prezydenta w czasie sporu o Traktat Lizboński były dziwne. Najpierw orędzie, w którym pokazał gejów, Angelę Merkel i rozbiór Polski w tle, a potem dobre wystąpienie w Sejmie. Chciałbym wiedzieć, co się stało z Lechem Kaczyńskim, skąd się biorą te falujące nastroje i brak stabilności- ciągnie temat zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego. (źródło)
Interesuje Cię co o sprawie mówił Bronisław Komorowski, Julia Pitera, Donald Tusk i kto liczył Kaczyńskiemu czas wchodzenia po schodach? Zobacz część drugą.
Komentarze