A ja widzę tu zaskakującą logikę.
Palikot eksportowany z PO w celu zagarnięcia części elektoratu SLD.
Miglaski eksportowany z PiS w celu zagarnięcia cześci elektoratu PO.
Gdyby nie fakt, że ostatnimi czasy Jarosław Kaczyński wykonuje durne ruchy uwierzyłbym, że to przemyślana strategia w celu wygrania wyborów.