"Agentka ABW, która była przy tragicznej śmierci Barbary Blidy, umyła dłonie, zanim zabezpieczono na nich ślady prochu. Może więc nigdy nie dowiemy się, czy Blida popełniła samobójstwo, czy też zginęła od przypadkowego strzału w wyniku szamotaniny.(...) Rządził wówczas PiS, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro. Zatrzymanie Blidy miało przynieść sukces rządowi Jarosława Kaczyńskiego - Blida miał być dowodem istnienia "układu"."
Agnieszka Kublik, Wojciech Czuchnowski
linka
Najczęściej dowiadujey się kim jesteśmy w momentach krytycznych. Kiedy musimy się sprawdzić, zdecydować jakie zasady wyznajemy, czy nasze cechy charakteru to tylko ich pozory, czy raczej istnieją naprawdę.
W piątek szybko wyłączyłem telewizor. Przed 19 zarówno TVP Info, jak i TVN24 zprosiły swoich klakierów. Fakty w TVN również miały jednoznaczny wydźwięk (aż się boję myśleć co było w Wiadomościach).
Wczoraj wieczorem zupełnie przypadkiem dowiadujemy się, że Blidę jednak "zamordowano" i newsa, który będzie sobie tak wisiał do jutrzejszych wyborów firmują swoim nazwiskiem dwie postacie, które no cóż... Dwie postacie.
A ja przy tej okazji jak zwykle tylko o jednym- jak ci ludzie mogą rano patrzeć w lustro?
Komentarze