Nasz nieoceniony Cezary Krysztopa pisał wczoraj o swoich wątpliwościach dotyczących śledztwa w sprawie katastrofy Smoleńskiej. Lubię bardzo pana Cezarego bo choć nasze poglądy się różnią to zachowuje on samodzielność sądów. Nie daje się porwać temu ohydnemu politycznemu manicheizmowi, o którym niedługo przed śmiercią pisał Maciej Rybiński.
Otóż uważam, że problemem obecnej władzy jest po prostu niedopuszczalne z punktu widzenia polskiej racji stanu nastawienie mentalne. Nastawienie którym usilnie antagonizowano Polaków, tak jakby Polska aspirująca do bycia częścią nowej, lepszej, prężniejszej Europy miała pełnić rolę petenta. Jak nikt w imię współpracy i porozumienia postawiliśmy się w roli po prostu niedopuszczalnej.
Jak pisał Cyryl Parkinson:
"Ustroje padają nie dlatego, że są złe, okrutne czy niesprawiedliwe; padają, ponieważ bankrutują."'
Również zmiana sytuacji geopolitycznej może nastąpić ze względu na zmianę sytuacji gospodarczej. Musimy zdać sobie sprawę w jak ważnym momencie się znajdujemy. Nie jestem ekspertem od gazu łupkowego, ale jeśli istnieje cień szansy, że możemy dostać potężnego ekonomicznego kopa od losu to należy zrobić wszystko, aby nie zaprzepaścić tej szansy.
W tym kontekście po prostu obawiam się pełnej władzy PO i prezydenta Komorowskiego, który przecież na niejednym spotkaniu będzie przez zagranicznych dyplomatów w tych kwestiach maglowany.
I chociaż daleko mi do poglądów gospodarczych Jarosława Kaczyńskiego to wiem, że będzie on w stanie dużo lepiej zadbać o to, aby ta szansa nie uciekła nam sprzed nosa. Pamiętajmy o czym mówimy- jeśli wszystko pójdzie dobrze to Polska na stałe zagości wśród gospodarczych elit globu.
Oby tylko Jarosław Kaczyński zaczerpnął część poglądów na gospodarkę od Janusza Korwin-Mikkego* to możemy żyć w całkiem znośnym państwie.
*państwo wybaczą, ale jako wy agitujecie tak i ja czuję się w obowiązku.